sobota, 9 marca 2013

KRÓTKA ROZPRAWA MIĘDZY TRZEMA OSOBAMI


Wg USOPAŁU
(III.13.294)
Żyd goja wini, gej księdza
A nam wszystkim zewsząd nędza
Mirosław Kokoszkiewicz
Gdyby w III RP żył Mikołaj Rej to chyba tak mniej więcej jak w tytule musiałby brzmieć słynny i często cytowany dwuwiersz z „Krótkiej rozprawy między trzema osobami”.
Ludzie masowo tracą pracę i lądują na bruku. 1 mln 300 tys. dzieci jest niedożywionych, a 800tys. cierpi głód. Aby dostać się do specjalisty Polacy czekają w kolejkach miesiącami, a w wielu wypadkach całymi latami. Są w Polsce takie regiony gdzie, jak na przykład w Małopolsce aż 90 procent 12-latków ma próchnicę zębów. Polacy są na masową skalę inwigilowani przez służby specjalne, a rząd Tuska w tej materii stał się w Unii Europejskiej bezkonkurencyjnym rekordzistą. Trwa masowa wyprzedaż ziemi podstawionym przez zagranicznych mocodawców „słupom” oraz pozbywanie się za marne ochłapy resztówki naszego majątku narodowego.
Co zatem zaprząta głowy naszych „elit”, wiodących mediów i najwyżej cenionych dziennikarzy?
Być Żydem czy gejem? Co jest gorsze? – oto fundamentalne pytanie, jakie dzisiaj zadaje sobie ustami „elit” cała Polska. To konkretne zostało postawione przez „Galę” Michałowi Pirogowi, chyba największej ofierze III RP, gdyż tak się złożyło, że dopadły go obie te „przypadłości” na raz.
Przez media przelewa się cała „plejada ofiar” polskiego prymitywnego katolickiego zaścianka, lecz widać już światełko nadziei w tunelu, bo „mohery” wymierają, co zauważa w Gazecie Wyborczej Piotr Pacewicz piszą radośnie:
Na szczęście owa wspólnota bogobojnych homofobów stopniowo się kurczy”.
I to jedno zdanie tłumaczy nam obojętność elit na bezrobocie, głodujące dzieci, dramat w służbie zdrowia i demograficzną katastrofę.Tak ma właśnie być. Dążmy do ideału, czyli wersji tak utopijnej jak i zbliżonej do doskonałości, czyli Polski zamieszkiwanej tylko przez Żydów, gejów i lesbijki.
Radzę ogłupianym moim rodakom zwrócić uwagę na pewien drobiazg.
Te wszystkie „ofiary cierpiące publicznie z racji swojego żydostwa i gejowstwa to jednocześnie salonowe pupilki III RP, opływający w luksusy celebryci, medialni eksperci od wszystkiego, dyplomaci od pokoleń, wpływowi dziennikarze, parlamentarzyści i telewizyjne gadające mądre głowy, niekwestionowane autorytety, gwiazdy sceny i estrady.
Na czy więc polega wałkowana w mediach męczarnia, dyskryminacja czy wręcz martyrologia tych wszystkich gejowskich i żydowskich ofiar zamkniętych w polskim nietolerancyjnym katolickim i moherowym obozie?
Cóż to za obóz, w którym ci podający się za więźniów i ofiary obsadzili wszystkie stanowiska w komendanturze nie zapominając nawet o umieszczeniu swoich na wieżyczkach strażniczych?
Zastanówmy się czy to czasami na kaci udają ofiary po to tylko byśmy nie zauważyli, że sami jesteśmy więźniami we własnym kraju?

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl,  United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

czwartek, 7 marca 2013

DLACZEGO POLSKA JEST W LETARGU?

Wg USOPAŁU:

(III.13.287)

Naród Polski jak lawa

Aleksander K. Szymczak

Szczur jest bardzo inteligentny. To inteligencja pozwala mu przeżyć nieraz w skrajnych warunkach. M. Kokoszkiewicz w swojej książce „Polacy już czas” opisuje pewnego szczurołapa, który był bohaterem filmu dokumentalnego A. Czarneckiego pt. „Szczurołap”. Metodą prób i błędów stworzył nowatorską metodę zabicia niemal w całości stada szczurów. W całym tym „interesie”, najważniejsze jest zdobycie zaufania u gryzoni. W w/w książce M. Kokoszkiewicz (s. 72) o tej metodzie tak pisze: „Otóż on przez pierwsze dni częstował szczury bardzo atrakcyjnymi daniami, nie dodając do nich żadnej trucizny. Po tym czasie zdobywał sobie u nich tak olbrzymie zaufanie, że kompletnie przestały reagować na jego obecność i chodziły za swoim „dobroczyńcą” krok w krok i niemal jadły mu z ręki. To był sygnał, aby przystąpić do decydującej rozprawy z gryzoniami i zgotowania im zagłady. Następne karmienia już wzbogacone trucizną, powodowały masowe zdychanie szczurów i, co wydaje się niezrozumiałe, ich zaufanie do kata wcale nie malało. Konsumowały one dalej ten śmiercionośny pokarm wśród piętrzących się trupów swych towarzyszy, nic nie podejrzewając i nie czując żadnego niepokoju.”


Jaka z tego nauka dla nas? Jakże łatwo to przenieść na sferę życia społecznego. Chcąc opanować naród, najpierw trzeba zdobyć jego wielkie zaufanie. Jak to mówią, trzeba zrobić wiele, by zostało po staremu. Co jakiś czas trzeba wstrząsnąć społeczeństwem, by stworzyć pozory autentycznej odnowy (tak bardzo oczekiwanej). Wzorcowym modelem w Polsce był – „Okrągły Stół 89”. Pamiętam ten marazm i beznadzieję lat osiemdziesiątych. „Wyposzczeni” ludzie, spragnieni prawdy i sprawiedliwości, w takim nastawieniu oczekiwali czegoś, jakiejś obietnicy – „raju”. Okrągły Stół był tu strzałem w ogromne zapotrzebowanie społeczne. Szkoda, że był to z góry zaplanowany cyrk! Ludzie zaufali „Solidarności” i pojawienie się, po latach posuchy – „Gazety Wyborczej” miało być takim – karmieniem „atrakcyjnymi daniami”. Artykuły, cóż, po latach kłamstw, każde półprawdy były jak młot na beton partyjny, jak miód na dusze zbolałych ludzi.


Stanisław Remuszko tak pytał (H. Pająk: „A naród śpi” s.266): „ Czy wiosną 1989 roku jakakolwiek grupa nie posiadająca mandatu wspomnianej strony opozycyjno – solidarnościowej miało szansę dostać od władz PRL do dyspozycji lokal, papier, telefony i drukarnię, od dziennikarzy, publicystów oraz ludzi nauki i kultury gremialnie pisane „poparcie”, - od społeczeństwa zaś pełny kredyt zaufania, wyrażany masowym kupowaniem „Gazety”. I dalej; „Po roku… Michnik z piętnastką najbardziej zaufanych pretorianów uwłaszczył się, czyli zawłaszczył dobra wspólne, nie swoje. Zawłaszczył w sposób typowego „skoku na kasę”. („Gazeta”)… Wtedy jeszcze powstrzymywała się od jawnego wypowiedzenia wojny Polakom, Polsce, polskości, katolicyzmowi”. Potem nawet Wałęsa odebrał gazecie znaczek „Solidarności”.
Następne lata, to przeważnie „karmienie wzbogacone trucizną”, która powodowała stopniowe łamanie kręgosłupa moralnego Narodu Polskiego. Niepoliczalne są te szkody, które wyrządziła „GW” na zdrowej tkance Polaków. Staliśmy się bardziej Narodem „Śpiącego Chochoła”, a aktualne uczucie zaufania przenosimy na telewizje. Trutka działa nadal. Staliśmy się bardziej leniwi (na szczęście nie wszyscy) i od czytania, skierowujemy nasze zaufanie w stronę informacji obrazkowej. Skąd ta ewolucja od 1980 – gdzie robotnicy pisali – „TV kłamie!”, do obecnej „szklanej wyroczni” naszego myślenia? To nowoczesne narzędzie zniewolenia, niemal bezproblemowo karmi nas „papką medialną półprawd”. Czy rozumiemy ten wściekły atak na niezależną od „rządzicieli” – TV Trwam, brak koncesji itd.? Te media łamią wszak ich monopol na informacje. Wstrząśnięcie zamachem smoleńskim, tylko w niewielkim stopniu nas przebudziło. Reżimowe mendia dalej starają się nas uśpić, ot choćby przemilczając sprawy ważne dla Narodu, a wciskać niezatapialną „Madzię”.
Powinniśmy już się nauczyć, że z władzą autorytarną bądź totalitarną nie rozmawia się poprzez pisanie petycji, zbieranie podpisów itd. Władza totalitarna reaguje tylko na pokaz siły. Wiecie dlaczego jest tak jak jest w Polsce? Bo nie pokazaliśmy jako Polacy swojej siły! Zobaczmy, na małych Węgrzech potrafi wyjść na ulice 20% całego Narodu (2 mln ludzi). Nasze 150 marszy z kilkutysięczną frekwencją, 2,5 mln podpisów, to dla „władzy” jest „pryszcz”. Nawet półmilionowy marsz w Warszawie 29 września ubr, to na 30 mln dorosłych Polaków jest mało. Może to zrobiłoby wrażenie np. w Estonii, ale w Polsce? W Islandii Naród wymienił swoje władze, w Bułgarii także, w małej Portugalii wyszło na ulicę milion ludzi. Co więc nam zostaje? Aby odzyskać autentyczną wolność, a nie jak jest teraz – koncesjonowaną (dla swoich), mamy dwa wyjścia. Pierwszy – to kilkumilionowy marsz w Warszawie i najlepiej odmówienie różańca pod np. Sejmem czy KRM, a drugi to – Strajk Generalny. Oba ostateczne rozwiązania wymagają mądrego działania, naszego zaangażowania i roztropności. Tydzień przestoju, jest lepszym rozwiązaniem niż trwanie z taką władzą jeszcze kilka miesięcy. Jesteśmy tu suwerenem i mamy prawo mieć takie władze (nawet regionalne) jakie chcemy!
Kardynał Wyszyński mówił: „ Może na polskiej ziemi nie powstać wiele rzeczy, ta czy inna fabryka – to jeszcze nie będzie najważniejsza strata. Najważniejsza strata będzie wówczas, gdy Naród stanie się niemy, zalękniony, oderwany od twórczości kulturalnej”. Bo – „Kiedy prawdziwie Polacy powstaną, to składek zbierać nie będą narody, lecz ogłupieją i na pieśń strzelaną wytężą uszy, … a choć nikt z nas nie ma tej siły Olbrzyma, DO PEŁZANIA JUŻ NIE MA POWROTU! POWSTAŃCIE I NIE BÓJCIE SIĘ! (piękna recytacja p. Łaniewskiej na Marszu 29 września 2012r).
Aleksander K. Szymczak



--
Romuald Szczypek
Z Lubina na Dolnym Śląsku
Tel./fax 76 8493667
Mobile       504521043
Blogger _  Obserwator KNP
http://eres9596.pl.tl/

środa, 6 marca 2013

ABSURDY WPROWADZIŁ PIENIĄDZ.CZY TYLKO?


Przeczytałem teksty o pieniądzu. Sam je kolportowałem na szeroki rozdzielnik.

Zrozumiałem, że ABSURD OBECNEGO ŚWIATA jest absurdem nie do zlikwidowania.
Powróciłem do „filozofii” Kazimierza Styrny.
Myślę: a może to jest to?
Na Forum przeczytałem:
Panie Kazimierzu, sądzę, że pana projekt jest tak postępowy, że dziś większość ludzi
go nie rozumie a tym samym nie jest jeszcze na etapie, by go poprzeć.
Mam przekonanie, że w przyszłości dojdzie do zmiany konstytucji - na taką jaką pan
proponuje, czyli na konstytucję życia i miłości.
Większość społeczeństwa dzisiaj jest wciąż uśpiona, gdyż brakuje im uczciwych i rzetelnych informacji
na temat sytuacji w jakiej się wszyscy znajdujemy. Dzięki internetowi i np. Niezależnej TV
takich informacji pojawia się coraz więcej. Niech się pan nie zniechęca.
Jest duże prawdopodobieństwo, że pana projekt będzie budził należyte zainteresowanie
gdy ludzie "obudzą się" i zrozumieją, co jest przyczyną problemów we współczesnym świecie
i że można się z nimi uporać poprzez zmianę zapisów prawa.
Całość:

Wróćmy do dyskusji innowacyjnej na ten temat w Skypowych Wieczornych Rozmowach
W dniu 12 marca 2013 roku o 20,30.
Przygotujmy pytania do Pana Kazimierza Styrny.

niedziela, 3 marca 2013

DOŁĄCZ DO AKCJI 5


Jacek Kwiatkowski Szczecin
www.przyszlosc.net

Mądry wódz - to ZWYCIĘSTWO.
Tego brakuje w KNP.

Mądry wódz wyznacza cel. nie może to być cel nie do zdobycia.
Cel musi być widoczny i łatwy do zdobycia.
W Polsce po 1990 roku utworzyła się kasta arystokratyczna.
Zawładnęła wszystkim. Decyzją, tworzeniem opinii publicznej,
odebrała wolność wypowiedzi maluczkim.
Odebrała prawo obrony pokrzywdzonym.
Stworzyła ustrój niewolniczy.
Człowiek mówi: skrzywdzeni! Możecie swoje naturalne prawa
przywrócić, ocalić c swoje człowieczeństwo.
ALE zażądajcie dla siebie praw wyborczych.
Macie prawo do głosowania na podsuwanych wam kandydatów.
Ale macie także prawo do kandydowania.
Dlaczego nie żądacie dla siebie prawa kandydowania?
Obecne przepisy jakie dała wam arystokracja są przepisami
nie dla was, nie dla ludzi ubogich. Gdy chcecie kandydować na posła,
musicie w ciągu miesiąca dostarczyć 5.000 podpisów.
Czy was na to stać?
Żądajcie prawa do kandydowania. A to prawo da wam tylko jednomandatowy wybór
na posła. Wybór znanego z uczciwości, nieprzekupnego sąsiada.
Powtórzcie to innym osobom. Powtórzcie pięciu innym. Niech każdy z nich powtórzy to pięciu innym.
Niech będzie to akcja 5. Niech się przetoczy przez Polskę.

CO O POLSCE MÓWI KSIĄDZ NATANEK

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Mne1MLZu6dU

sobota, 2 marca 2013

CZY TO JEST POLSKA NASZYCH MARZEŃ?

POLSKA
-- stan Państwa pod rządami Tuska i angielskiego (...) Rostowskiego na rok 2012 :
- 470 zł realna średnia renta netto.
- 880 zł realna średnia emerytura netto.
- 1.420 - zł - realna średnia płaca netto.
- 1 700 000 - osób - nie objętych ubezpieczeniem medycznym.
- 5 000 000 - bezrobotnych bez prawa do zasiłku – poza rejestrem.
- 1 900 000 - bezrobotnych pobierających średni zasiłek 534 zł netto
- 320 000 - bezdomnych.
- 2 000 000 - emigrantów wyjazdy w latach – 2007 – 2012. [Albo nawet 3 miliony młodych ludzi]
- 370 000 - dzieci niedożywionych.
-13 500 000 - osób żyjących poniżej min. biologicznego– przyjęto kryteria
ONZ– dzienny wydatek na utrzymanie 1 osoby nie przekracza 2,5 $ USA.
- 93% - przedsiębiorstw państwowych „sprywatyzowanych” – zlikwidowanych.
- 98% - sektora bankowego w obcych rekach.
- 4 600 - zlikwidowanych placówek oświatowych szkoły, przedszkola, żłobki
-
100.000 nowych urzędników w latach 2007-2012r [z pieniędzy podatnika]
- 56 000 - samochodów służbowych -dla naczelników, dyrektorów , krawaciarzy itp.
- 4–5 - m- cy średni czas oczekiwania na wizytę u spec. lekarza !!!
- 67 - lat wiek emerytalny.
- 2.000.000.000 zł – koszt wybudowania najdroższego w Europie stadionu w Warszawie, który nie będzie w stanie po euro2012 zarobić na siebie. Podobnie jak w Chinach po Olimpiadzie.
- - najdroższe w Europie autostrady i najdroższe opłaty za przejazd nimi.
- - najdroższa energia elektryczna w Europie
- - najdroższe ceny za gaz w Unii Europejskiej
- - najdroższe prowizje bankowe i najwyższy w UE % na pożyczki.
- - najdroższe w Europie opłaty za internet i połączenia telefoniczne
- - najdroższe leki w Unii Europejskiej.
- - najdroższe opłaty za naukę i przedszkola.
To tylko mały % dorobek Tuska
Euro2012: Nie dwa miliony zagranicznych kibiców, tylko nieco ponad 400 tysięcy.
Nie 900 milionów zł zysku z ich obecności, tylko 450 milionów.
Nie długofalowe zyski liczone w miliardy, tylko owszem, liczone w miliardach, ale odsetki od kredytów.
Jeśli do tego dodać rozczarowanych restauratorów, zadłużenie miast-gospodarzy na gwałt podnoszących podatki i opustoszałe stadiony, na których nic się nie będzie działo z uwagi na koszty, to trzeba dojść do wniosku, że
Euro 2012 było gorszym kataklizmem niż słynna powódź tysiąclecia z 1997 roku. W końcu kosztowała ona jedyne 4,5 miliarda tyle co nasze puste stadiony.

WYDRUKUJ I PODAJ SĄSIADOWI





Przed Polakami stoją nowe wyzwania.
Zbliża się kolejna tura wyborów. Ustalmy przewidywanych zlustrowanych POLAKÓW na naszych kandydatów do:

Pospolitego Ruszenia Narodu Polskiego


Kandydat musi mieć cechy męża stanu, cechy przywódcy.
Powinien posiadać umiejętność zjednywania sobie ludzi i pozyskiwania ich dla sprawy narodowej.
To nie może być kłótliwy arogant, głupawy i bezczelny cwaniaczek, ani osoba do której nie przebija się argumentacja innych osób choćby była jak najbardziej słuszna i rzeczowa.

W żadnym razie nie może to być sprzedajny, tchórzliwy matoł, nierób, złodziej czy pijaczek
W końcu musi to być człowiek potrafiący dokonywać trafnych wyborów i właściwych ocen. Człowiek, który potrafi posługiwać się zarówno wyobraźnią jak i rozumem – dla dobra wszystkich Polaków.

Kandydatów zgłaszamy na adres Stowarzyszenia:

piątek, 1 marca 2013

ISLANDIA ZARAŹLIWY PRZYKŁAD DLA POLSKI

Wg dziennika USIPAŁU:

Co by się stało gdyby, Polska wzięła przykład z Islandii?

Peter Plebankiewicz

Oto krótka chronologia faktów:
Wrzesień 2008 roku:
nacjonalizacja najważniejszego banku w Islandii, Glitnir Banku, w wyniku czego giełda zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju.
Styczeń 2009 roku: protesty mieszkańców przed parlamentem powodują dymisję premiera Geira Haarde oraz całego socjaldemokratycznego rządu, a następnie przedterminowe wybory. Sytuacja ekonomiczna wciąż jest zła i parlament przedstawia ustawę, która ma prywatnym długiem prywatnych banków (wobec brytyjskich i holenderskich banków) wynoszącym 3,5 miliarda euro obarczyć islandzkie rodziny na 15 lat ze stopą procentową 5,5 procent. W odpowiedzi na to następuje drugi etap pokojowej rewolucji.
Początek 2010 roku: mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie.
Luty 2010 roku: prezydent Olafur Grimsson wetuje proponowaną przez parlament ustawę i ogłasza ogólnonarodowe referendum, w którym 93 procent głosujących opowiada się za niespłacaniem tego długu. W międzyczasie rząd zarządził sądowe dochodzenia mające ustalić winnych doprowadzenia do zaistniałego kryzysu. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania bankowców, którzy przezornie odpowiednio wcześniej uciekli z Islandii.
W tym kryzysowym momencie zostaje powołane zgromadzenie mające spisać nową konstytucję uwzględniającą nauki z dopiero co "przerobionej lekcji". W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli wolnych od przynależności partyjnej spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej "25%u2033 - poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej - była pełnoletniość oraz przedstawienie 30 podpisów popierających ich osób).
Ta nowa rada konstytucyjna rozpoczęła w lutym pracę, która ma się zakończyć przedstawieniem i poddaniem pod głosowanie w najbliższych wyborach przygotowanej przez nią "Magna Carty".

Czy ktoś słyszał o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy, choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiście - NIE! W ten oto sposób Islandczycy dali lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie pokojowo sprzeciwiając się Systemowi.
Minimum tego, co możemy zrobić, to mieć świadomość tego, co się stało, i uczynić z tego "legendę" przekazywaną z ust do ust. Póki co wciąż mamy możliwość obejścia manipulacji medialno informacyjnej służącej interesom ekonomicznym banków i wielkich ponadnarodowych korporacji. Nie straćmy tej szansy i informujmy o tym innych, aby w przyszłości móc podjąć podobne działania, jeśli zajdzie taka potrzeba
W Islandii Konstytucję pisze Naród!
http://demokracjabezposrednia.pl/node/1021
POLSKA
-- stan Państwa pod rządami Tuska i angielskiego żyda Rostowskiego na rok 2012 :
- 470 zł realna średnia renta netto.
- 880 zł realna średnia emerytura netto.
- 1.420 - zł - realna średnia płaca netto.
- 1 700 000 - osób - nie objętych ubezpieczeniem medycznym.
- 5 000 000 - bezrobotnych bez prawa do zasiłku – poza rejestrem.
- 1 900 000 - bezrobotnych pobierających średni zasiłek 534 zł netto
- 320 000 - bezdomnych.
- 2 000 000 - emigrantów wyjazdy w latach – 2007 – 2012. [Albo nawet 3 miliony młodych ludzi]
- 370 000 - dzieci niedożywionych.
-13 500 000 - osób żyjących poniżej min. biologicznego– przyjęto kryteria
ONZ– dzienny wydatek na utrzymanie 1 osoby nie przekracza 2,5 $ USA.
- 93% - przedsiębiorstw państwowych „sprywatyzowanych” – zlikwidowanych.
- 98% - sektora bankowego w obcych rekach.
- 4 600 - zlikwidowanych placówek oświatowych szkoły, przedszkola, żłobki
-
100.000 nowych urzędników w latach 2007-2012r [z pieniędzy podatnika]
- 56 000 - samochodów służbowych -dla naczelników, dyrektorów , krawaciarzy itp.
- 4–5 - m- cy średni czas oczekiwania na wizytę u spec. lekarza !!!
- 67 - lat wiek emerytalny.
- 2.000.000.000 zł – koszt wybudowania najdroższego w Europie stadionu w Warszawie, który nie będzie w stanie po euro2012 zarobić na siebie. Podobnie jak w Chinach po Olimpiadzie.
- - najdroższe w Europie autostrady i najdroższe opłaty za przejazd nimi.
- - najdroższa energia elektryczna w Europie
- - najdroższe ceny za gaz w Unii Europejskiej
- - najdroższe prowizje bankowe i najwyższy w UE % na pożyczki.
- - najdroższe w Europie opłaty za internet i połączenia telefoniczne
- - najdroższe leki w Unii Europejskiej.
- - najdroższe opłaty za naukę i przedszkola.
To tylko mały % dorobek Tuska
Euro2012: Nie dwa miliony zagranicznych kibiców, tylko nieco ponad 400 tysięcy.
Nie 900 milionów zł zysku z ich obecności, tylko 450 milionów.
Nie długofalowe zyski liczone w miliardy, tylko owszem, liczone w miliardach, ale odsetki od kredytów.
Jeśli do tego dodać rozczarowanych restauratorów, zadłużenie miast-gospodarzy na gwałt podnoszących podatki i opustoszałe stadiony, na których nic się nie będzie działo z uwagi na koszty, to trzeba dojść do wniosku, że
Euro 2012 było gorszym kataklizmem niż słynna powódź tysiąclecia z 1997 roku. W końcu kosztowała ona jedyne 4,5 miliarda tyle co nasze puste stadiony.

WÓDZ KNP MUSI BYĆ 'SATRAPĄ".CO TY NATO?


Pytanie:

witam

Panie Romualdzie, czy może Pan zaopiniować moje stanowisko o pozyskiwaniu wyborców?

1.

Ostatnio pan Henryk zwracał się głównie do rodzin żołnierskich z apelem o obronę Polski.
Do żołnierzy można apelować przy chęci obalania "porządku" a nie zmian w demokracji.
W 1988 pracowników cywilnych było ok 27 mln a żołnierzy zawodowych 100 tys, czyli
1 - 270. Ile procent z tej grupy można pozyskać dla idei KNP - uważam, że maximum 1%,
byłoby to ok 1000 osób. Taki 1% można uzyskać spośród ludności cywilnej, ale to 270 tys.
Jeżeli namawiam do jednakowych emerytur, to nie po to by odebrać wojskowym, którym
emerytura dla niższych rangą wzrośnie, ale żeby ukrócić horrendalne uposażenie prezesów
banków i spółek państwowych, którzy nie płacą pełnych składek a na dodatek są zwolnieni
z płacenia jakichkolwiek podatków. Sukces to pozyskać ludzi którym zabrano miejsca pracy
i szkoły a przy pozyskaniu dla organizacji z pośród nich 10%, to 10% można będzie uzyskać
w wyborach. Jak chcecie pozyskać ludzi, jeżeli nadal mają być niewolnikami a zmiana,
to wywrócenie śmierdzących gaci na druga stronę. Naród jest przy śmietnikach i umiera
przy szpitalach, nawet jak się przywlecze. Mamy pełne gęby podczas śpiewania kolęd o
Jezusie, który urodził się w stajence a nie widzimy, że Jezusa, który jest ludziach wyrzuca
się z mieszkania, które jest jego własnością na wskutek zasiedzenia, przez pokolenia.
Ten kto się ustawił z wiatrem i na dodatek płynie z nurtem, nie zasili nowej organizacji.

Rozmowy o konstytuancie są pożyteczne, chociaż uważam, że wiele tam zapisów nie
ma znajdować się w ustawie zasadniczej. To akt prawny najwyższego rzędu i winien
tyczyć tylko Narodu Polskiego a nie rozpisywać się w sprawie uprawnień reprezentantów.
Zależności między prezydentem a sejmem i uprawnienia dla wszelkich instytucji winny
być zapisane w aktach niższego rzędu, aby konstytucja miała ilość punktów mogących
być spisane jednej stronie w zeszycie ucznia, aby Polak znał konstytucję na pamięć.

Z.J. - Wrocław

2.

W Polsce każdy był zobowiązany pracować a to znaczy, że każdemu należy się
emerytura. W zakładach odprowadzano składki za 24 mln ludzi - GUS 1988 i nie
według zarobków a według średniej pensji w zakładzie, czyli każdy powinien mieć
emeryturę jednakową. Problem dodatkowy zaczyna się, gdy uprzywilejowani twierdzą
bezrobotnym się nie należy a należałoby ich zapytać ile naskładali na koncie ZUS.
Establishment wymiatający pieniądze z ubezpieczalni to w zasadzie ci, którzy nie
odkładali na swoje emerytury w tym zbrodniarze UB i nowobogaccy biznesmeni ze
spółek skarbu państwa, którym składki liczą do zarobków nie przekraczających 5 tys zł,
natomiast emerytury liczy się inaczej.

Po okresie urawniłowki wszystkie emerytury winne być jednakowe, dla osób które
ukończyły 60 lat i bez wyjątków dla dla służb, artystów, sportowców a nawet prezydenta.
Byłoby to podwyższenie wieku emerytalnego z obecnych średnio 57 lat do 60 z zachowaniem
zasady obywatele polscy w Polsce są równi, co nie ogranicza indywidualnych składek
do funduszy dodatkowych.
W nowym rozdaniu każdy zatrudniony miałby obowiązek składania na swoją emeryturę
do banku powstałego z ZUS i US np 300 zł, gdzie wpływałyby rozliczenia finansowe firm
polskich i zagranicznych oraz wypłaty pensji. Kto nie zasilał by konta emerytalnego
winien wyjaśnić powód, przez co bank uzyskiwałby informację, kto jest bez pracy i za
tą osobę budżet winien opłacić składkę, jeżeli jest gotów podjąć pracę w Polsce.

Pozdrawiam ZJ

Odpowiedź:

Witam!
Panie Zygmuncie - powiem przewrotnie.
W obecnej demokracji nie załatwimy nic.
Pana argumenty są trafne – dla Pana i dla mnie..
Nie są już pewnie trafne dla Pana Henryka.
W tym ambaras by wszyscy potwierdzali naraz.

Podam przykład:
W Wieczornych Rozmowach ustaliłem na swój użytek,
że Pan Henryk"ma rację". To jest mój umowny wzorzec.
Gdy nie zgadzam się - mówię., ale w końcówce przyjmuję
zdanie Pana Henryka.
"Rządzić może tylko jeden".
Gdyby Pan swoje racje prezentował wobec ogółu to być może
byłby Pan "nowym" wzorcem myślowym.
Wódz musi być tylko jeden.
Mądry wódz - to ZWYCIĘSTWO.
Tego brakuje w KNP.
Dlatego jest "KLAPA MYŚLOWA".
Niech Pan się odtajni i zabiega o wodzostwo w NP.
Przejmij Pan pałeczkę i prowadź Pan Konwent.
Pan Henryk - domyślam się - poprze Pana.
Ja też potrafię być lojalnym partnerem.

To jest moja odpowiedź - na domysł - na Pana pytania.
Pana pytanie i moją odpowiedź zamieszczę na Bloggerze.
Czy wyraża Pan zgodę?

--
Romuald Szczypek
Z Lubina na Dolnym Śląsku
Tel./fax 76 8493667
Mobile       504521043
Blogger _  Obserwator KNP
http://eres9596.pl.tl/ 

CZY POZWOLIMY NA KOŃCOWY ZABÓR POLSKI?

Telefon do Radia Maryja 16 stycznia 2012 roku - posłuchaj:
http://youtu.be/CaGF56H97aI