http://eres9596.pl.tl/AGENCJA-ERES.htm
Zmieniam swój udział w KNP...
Przypadkowo stałem się sympatykiem KNP.
Uczestniczyłem i uczestniczę w Wieczornych Rozmowach.
Staję się Bloggerem KNP czyli obserwatorem.
Dlaczego? Czytaj dalej.
Fakty: W wyniku sugestii Polaka z USA samozwańczo
nazwałem się Niezależnym Biurem Prasowym KNP.
Ta nazwa niektórych „Polaków” drażni.
Narastanie „szczególnej mądrości” w głowach wielu
członków i obserwatorów KNP pod wpływem „penetrujących Polskę” złotoustych
PATRIOTOW powoduje narastanie paniki i chęci ucieczki.
Ucieczki? Nie ma dokąd.
Moje całe życie dorosłe to PRL. To czas poddawania mojej
świadomości pod działanie jakiegoś pola magnetycznego czy innego narastającego
od zakończenia II wojny światowej z obecną fazą maksimum.
Przesilenie działania tego niewidzialnego pola nastąpiło w
momencie, gdy Kwaśniewski kazał Siwcowi opuścić SLD i włączyć się w Ruch
Palikota.
Wtedy zrozumiałem, że tym Panom nie chodzi o Polskę. Im
chdzi o dostawienie się „do cycka” z polskim pieniędzmi i dóbr Narodu
Polskiego.
Tak było u tych Panów od zawsze. Takie są cechy nacji tych
ludzi.
Popatrzyłem na swoją twarz w lustrze. Ludzką twarz.
Parobkiem innej nacji w swoim życiu nie byłem i nadal nie
będę.
Pracowałem i budowałem Polskę. Dla niej żyłem i żyję.
Pójdę do grobu jako Polak urodzony na polskiej ziemi
mazowieckiej.
Mam już wykupione miejsce po swojej Mamie w Lubinie, czyli
ziemi dolnoślaskiej.
Uważam, że to, co napisałem o polskim TORNADZIE nastąpi.
Bardziej prędzej niż później, mimo, że Pan Z.J.z Wrocławia powiada: Powieje
tylko zefirek, nie jest wypracowany chociażby jeden punkt programu KNP pod
referendum. Nie umniejszam roli dyskusji na temat Ojczyzny, ale nie zauważam
efektów.
Masz chęć? Napisz: eres9596@o2.pl
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz