Wg
USOPAŁU
(III.13.294)
Żyd goja wini, gej księdza
A nam wszystkim zewsząd nędza
Mirosław
Kokoszkiewicz
Gdyby
w III RP żył Mikołaj Rej to chyba tak mniej więcej jak w tytule musiałby
brzmieć słynny i często cytowany dwuwiersz z „Krótkiej rozprawy między
trzema osobami”.
Ludzie
masowo tracą pracę i lądują na bruku. 1 mln 300 tys. dzieci jest
niedożywionych, a 800tys. cierpi głód. Aby dostać się do specjalisty Polacy
czekają w kolejkach miesiącami, a w wielu wypadkach całymi latami. Są w Polsce
takie regiony gdzie, jak na przykład w Małopolsce aż 90 procent 12-latków ma
próchnicę zębów. Polacy są na masową skalę inwigilowani przez służby specjalne,
a rząd Tuska w tej materii stał się w Unii Europejskiej bezkonkurencyjnym
rekordzistą. Trwa masowa wyprzedaż ziemi podstawionym przez zagranicznych
mocodawców „słupom” oraz pozbywanie się za marne ochłapy resztówki naszego
majątku narodowego.
Co
zatem zaprząta głowy naszych „elit”, wiodących mediów i najwyżej cenionych
dziennikarzy?
Być Żydem czy gejem? Co jest gorsze? – oto fundamentalne pytanie, jakie dzisiaj zadaje
sobie ustami „elit” cała Polska. To konkretne zostało postawione przez „Galę”
Michałowi Pirogowi, chyba największej ofierze III RP, gdyż tak się złożyło, że
dopadły go obie te „przypadłości” na raz.
Przez
media przelewa się cała „plejada ofiar” polskiego prymitywnego katolickiego
zaścianka, lecz widać już światełko nadziei w tunelu, bo „mohery” wymierają, co
zauważa w Gazecie Wyborczej Piotr Pacewicz piszą radośnie:
„Na szczęście owa wspólnota bogobojnych homofobów
stopniowo się kurczy”.
I
to jedno zdanie tłumaczy nam obojętność elit na bezrobocie, głodujące dzieci,
dramat w służbie zdrowia i demograficzną katastrofę.Tak ma właśnie być. Dążmy
do ideału, czyli wersji tak utopijnej jak i zbliżonej do doskonałości, czyli
Polski zamieszkiwanej tylko przez Żydów, gejów i lesbijki.
Radzę
ogłupianym moim rodakom zwrócić uwagę na pewien drobiazg.
Te
wszystkie „ofiary cierpiące publicznie z racji swojego żydostwa i gejowstwa to
jednocześnie salonowe pupilki III RP, opływający w luksusy celebryci, medialni
eksperci od wszystkiego, dyplomaci od pokoleń, wpływowi dziennikarze,
parlamentarzyści i telewizyjne gadające mądre głowy, niekwestionowane
autorytety, gwiazdy sceny i estrady.
Na
czy więc polega wałkowana w mediach męczarnia, dyskryminacja czy wręcz
martyrologia tych wszystkich gejowskich i żydowskich ofiar zamkniętych w
polskim nietolerancyjnym katolickim i moherowym obozie?
Cóż
to za obóz, w którym ci podający się za więźniów i ofiary obsadzili wszystkie
stanowiska w komendanturze nie zapominając nawet o umieszczeniu swoich na
wieżyczkach strażniczych?
Zastanówmy
się czy to czasami na kaci udają ofiary po to tylko byśmy nie zauważyli, że
sami jesteśmy więźniami we własnym kraju?
Artykuł
opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam
moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza
"Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl,
United Express, Warszawa, ul. Marii
Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900