KONWENT NARODOWY POLSKI
Stowarzyszenie KRS 0000459703
Strona wymiany poglądów
Statut: https://drive.google.com/file/d/0B2i-v8r4Tjoeb2VVR3o2R29IdWM/edit?usp=sharing
>> Dzisiejsza Ojczyzna<< Polsko , Polsko ukochana, - wielka rana Ci zadana. Nie ma wrednej już komuny, - ale znikły też rozumy.
Ile lat jak były zmiany?, - kraj jest ciągle naprawiany, - w długi coraz większe pchany. Już po zmianach na początek, - rozkradano też majątek.
Obcym ziemię dziś sprzedają, - i Rolnika upodlają. Rolnik jest dziś okradziony, -oraz w nędzę też wpędzony.
Ciężka jest na roli praca, - ale obcym się opłaca. Obcy mają przywileje, - a Naszemu źle się dzieje.
Prawdę powiem Wam do spodu, - wieś dziś już przymiera z głodu. Wiejskie dzieci nam głodują, - w Rządzie tym się nie przejmują.
Narobili we wsi ,,bidy”, - rządzą dziś ,,zdradzieckie gnidy”. I Agencje narobili, - by Rolnika dziś niszczyli.
Tych co pierś swą nastawiali, - byśmy Polskę odzyskali. Unią nas też omamili, - tym do nędzy wprowadzili.
Więc Rolniku broń się sam, - bo we władzy zdrajca Cham. Byś Rolniku nie był biedny, - nowy Lepper jest potrzebny.
Gdyż tamtego Wam zabili, - jest potrzebny już w tej chwili. Taki co go nikt nie ,,kupi”, - ma też serce nie jest głupi. Macie tutaj mnie ,,KYSEGO” - mnie Trybuna Ludowego. Prawdę walę z ,,grubej rury ’’. - czas dziś smutny i ponury.
Pragnę dobra dla każdego, - chroń nasz Boże ode złego. Boże daj do mądrej walki siły, - by kraj znów był dla nas miły.
Stocznie, przemysł nam zniszczono, - no a resztki rozkradziono. Banki dano w obce ręce, - cóż dorzucić można więcej?
Społeczeństwo podzielono, - większość w nędzę też wpędzono. Dziś kto może stąd ucieka, - gdyż go w Polsce nędza czeka.
Dziś ,,elita” tu się liczy, - pozostali to są niczym. Dziwne mają skądś fortuny, - choć są małe ich rozumy.
Któż Cię Polsko tak rozłożył? - czy to front? wojna może? Nie, to Cię Polsko ci skończyli, - co też władzę dziś zdobyli.
Powiem śmiało i do spodu, - wrogiem Polski i Narodu. To jest Rząd i Parlament, - kończą swoich też na amen(t).
Bo tam niemal wszystkich gości, - mamy pełnych pazerności. Nie ma wśród nich społeczników, - ale mnóstwo szabrowników.
Jak do władzy się dostają, - wpierw o kasę też pytają. Rozglądają się na boki, - gdzie by zrobić jeszcze skoki.
Już nie ma gości z Solidarności, - teraz rządzą ludzie prości. Zachłanni pazerni, - a przy tym bezczelni.
Cóż się z nami porobiło, - nas milionów dziesięć było. Cóż dziś z członków tych zostało?, - i dlaczego nas tak mało? Komuś na tym zależało.
Naród mocno podzielony, - ten czerwony, ten zielony. Jakby kto się pytał co , - to Ten z Pi-Su ,a ten z Pe-O.
Ta wypowiedź, to jest wredna, - dziś jest Partia tylko jedna. Partia ta, to jest Ojczyzna, - imię Polska to Jej przyznam.
Bo od czasów jeszcze Mieszka, - każdy Polak w Polsce mieszka. Była wielka Partia cała, - a się Polska nazywała.
Obudź się dziś Polsko cała, - póki jeszcze nie skonała. I do póki my żyjemy, - to w niewolę nie pójdziemy.
Ani żadnym tu bankierom, - ani zdrajcom i frajerom. Choć jesteśmy ludzie biedni, - za to silni - jeśli jedni.
A więc jak się połączymy, - wielką siłę stanowimy. Kłóćmy się, i sprzeczajmy, - ale też nie rozdzielajmy.
Bo jak się porozdzielamy, - wrogom tu przewagę damy. Aby sprawa się udała, - stanąć musi Polska cała.
Niechaj staną dziś górnicy, - i hutnicy, robotnicy. Nawet także taksówkarze, - a za nimi kolejarze, - oraz drobni sklepikarze.
Stanąć muszą i markety, - elektrownie też niestety. Gdzie i można zgaszą prąd, - trza usunąć wredny Rząd.
Trzeba nowe dziś wybory, - bo ten Sejm jest wredny chory. Trza wybierać społeczników, - nie pazernych nieudaczników.
Za grosz skromny niech pracują, - niech jak naród - się też czują. Wojsko i Policja z nami, - też pomoże tu czasami.
To są ludzie też myślący, - i to całe zło widzący. Mundurowi na naszą stronę, - zło też musi być skończone.
Chcą dziś naród otumanić, - to i ,,Euro” trza mu wsadzić. I gdy w Polsce ludzie biedne, - to Mistrzostwa są potrzebne.
I gdy mają trudne sprawy, - są rozgrywki i zabawy. Więc Rodacy co ważniejsze? - czy Mistrzostwa, czy dni późniejsze.
A na pewno tu myślicie , - ważne jest przed nami życie. Więc już dzisiaj wybieramy, - jaką przyszłość wszyscy mamy.
Rewolucji nam nie trzeba, - godny byt oraz chleba. Bo dziś wiemy to Rodacy, - Polska to jest obóz pracy.
Człek Ci nie jest nagradzany, - ale wszędzie okradany, I za ciężką pracę, - mają marną płacę.
My jesteśmy Boskie dzieci, - jeszcze słonko nam zaświeci. I jak Bogu zaufamy , - to i zło pousuwamy.
Zło niech w dobro się obróci, - i niech zło się też nawróci. Bo tam dokąd my zmierzamy, - wszyscy się też spotykamy.
I to nie jest żadna ściema, - dziś przed Bogiem żartów niema. Aby naród nie był biedny, - sprawiedliwy jest potrzebny.
Sejm też nowy, oraz skromny, - Rząd nasz mądry i przytomny. Także związki zawodowe, - w partie zmienić się gotowe.
Tyle tego wystąpienia, - wiele jest do omówienia. Dużo spraw tu nie ruszano, - chociaż o nich też myślano.
23 maja 2012 Autor :KRZYSZTOF SZCZURKO ps.KYSY - zwany też Trybun Ludowy Podam tajny numer który, - dzwoni wprost do mej komóry: +48 782 119 573 Także i gotowy , - telefon domowy: +48 17 27 75 708 Oraz adres E-mailowy kysyprzemysl@gmail.com to komputer na mój dom. Proszę kontakt czytelnika, - bo kontaktów nie unikam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń>> Dzisiejsza Ojczyzna<<
OdpowiedzUsuńPolsko , Polsko ukochana,
- wielka rana Ci zadana.
Nie ma wrednej już komuny,
- ale znikły też rozumy.
Ile lat jak były zmiany?,
- kraj jest ciągle naprawiany,
- w długi coraz większe pchany.
Już po zmianach na początek,
- rozkradano też majątek.
Obcym ziemię dziś sprzedają,
- i Rolnika upodlają.
Rolnik jest dziś okradziony,
-oraz w nędzę też wpędzony.
Ciężka jest na roli praca,
- ale obcym się opłaca.
Obcy mają przywileje,
- a Naszemu źle się dzieje.
Prawdę powiem Wam do spodu,
- wieś dziś już przymiera z głodu.
Wiejskie dzieci nam głodują,
- w Rządzie tym się nie przejmują.
Narobili we wsi ,,bidy”,
- rządzą dziś ,,zdradzieckie gnidy”.
I Agencje narobili,
- by Rolnika dziś niszczyli.
Tych co pierś swą nastawiali,
- byśmy Polskę odzyskali.
Unią nas też omamili,
- tym do nędzy wprowadzili.
Więc Rolniku broń się sam,
- bo we władzy zdrajca Cham.
Byś Rolniku nie był biedny,
- nowy Lepper jest potrzebny.
Gdyż tamtego Wam zabili,
- jest potrzebny już w tej chwili.
Taki co go nikt nie ,,kupi”,
- ma też serce nie jest głupi.
Macie tutaj mnie ,,KYSEGO”
- mnie Trybuna Ludowego.
Prawdę walę z ,,grubej rury ’’.
- czas dziś smutny i ponury.
Pragnę dobra dla każdego,
- chroń nasz Boże ode złego.
Boże daj do mądrej walki siły,
- by kraj znów był dla nas miły.
Stocznie, przemysł nam zniszczono,
- no a resztki rozkradziono.
Banki dano w obce ręce,
- cóż dorzucić można więcej?
Społeczeństwo podzielono,
- większość w nędzę też wpędzono.
Dziś kto może stąd ucieka,
- gdyż go w Polsce nędza czeka.
Dziś ,,elita” tu się liczy,
- pozostali to są niczym.
Dziwne mają skądś fortuny,
- choć są małe ich rozumy.
Któż Cię Polsko tak rozłożył?
- czy to front? wojna może?
Nie, to Cię Polsko ci skończyli,
- co też władzę dziś zdobyli.
Powiem śmiało i do spodu,
- wrogiem Polski i Narodu.
To jest Rząd i Parlament,
- kończą swoich też na amen(t).
Bo tam niemal wszystkich gości,
- mamy pełnych pazerności.
Nie ma wśród nich społeczników,
- ale mnóstwo szabrowników.
Jak do władzy się dostają,
- wpierw o kasę też pytają.
Rozglądają się na boki,
- gdzie by zrobić jeszcze skoki.
Już nie ma gości z Solidarności,
- teraz rządzą ludzie prości.
Zachłanni pazerni,
- a przy tym bezczelni.
Cóż się z nami porobiło,
- nas milionów dziesięć było.
Cóż dziś z członków tych zostało?,
- i dlaczego nas tak mało?
Komuś na tym zależało.
Naród mocno podzielony,
- ten czerwony, ten zielony.
Jakby kto się pytał co ,
- to Ten z Pi-Su ,a ten z Pe-O.
Ta wypowiedź, to jest wredna,
- dziś jest Partia tylko jedna.
Partia ta, to jest Ojczyzna,
- imię Polska to Jej przyznam.
Bo od czasów jeszcze Mieszka,
- każdy Polak w Polsce mieszka.
Była wielka Partia cała,
- a się Polska nazywała.
Obudź się dziś Polsko cała,
- póki jeszcze nie skonała.
I do póki my żyjemy,
- to w niewolę nie pójdziemy.
Ani żadnym tu bankierom,
- ani zdrajcom i frajerom.
Choć jesteśmy ludzie biedni,
- za to silni - jeśli jedni.
A więc jak się połączymy,
- wielką siłę stanowimy.
Kłóćmy się, i sprzeczajmy,
- ale też nie rozdzielajmy.
Bo jak się porozdzielamy,
- wrogom tu przewagę damy.
Aby sprawa się udała,
- stanąć musi Polska cała.
Niechaj staną dziś górnicy,
- i hutnicy, robotnicy.
Nawet także taksówkarze,
- a za nimi kolejarze,
- oraz drobni sklepikarze.
Stanąć muszą i markety,
- elektrownie też niestety.
Gdzie i można zgaszą prąd,
- trza usunąć wredny Rząd.
Trzeba nowe dziś wybory,
- bo ten Sejm jest wredny chory.
Trza wybierać społeczników,
- nie pazernych nieudaczników.
Za grosz skromny niech pracują,
- niech jak naród - się też czują.
Wojsko i Policja z nami,
- też pomoże tu czasami.
To są ludzie też myślący,
- i to całe zło widzący.
Mundurowi na naszą stronę,
- zło też musi być skończone.
Chcą dziś naród otumanić,
- to i ,,Euro” trza mu wsadzić.
I gdy w Polsce ludzie biedne,
- to Mistrzostwa są potrzebne.
I gdy mają trudne sprawy,
- są rozgrywki i zabawy.
Więc Rodacy co ważniejsze?
- czy Mistrzostwa, czy dni późniejsze.
A na pewno tu myślicie ,
- ważne jest przed nami życie.
Więc już dzisiaj wybieramy,
- jaką przyszłość wszyscy mamy.
Rewolucji nam nie trzeba,
- godny byt oraz chleba.
Bo dziś wiemy to Rodacy,
- Polska to jest obóz pracy.
Człek Ci nie jest nagradzany,
- ale wszędzie okradany,
I za ciężką pracę,
- mają marną płacę.
My jesteśmy Boskie dzieci,
- jeszcze słonko nam zaświeci.
I jak Bogu zaufamy ,
- to i zło pousuwamy.
Zło niech w dobro się obróci,
- i niech zło się też nawróci.
Bo tam dokąd my zmierzamy,
- wszyscy się też spotykamy.
I to nie jest żadna ściema,
- dziś przed Bogiem żartów niema.
Aby naród nie był biedny,
- sprawiedliwy jest potrzebny.
Sejm też nowy, oraz skromny,
- Rząd nasz mądry i przytomny.
Także związki zawodowe,
- w partie zmienić się gotowe.
Tyle tego wystąpienia,
- wiele jest do omówienia.
Dużo spraw tu nie ruszano,
- chociaż o nich też myślano.
23 maja 2012
Autor :KRZYSZTOF SZCZURKO ps.KYSY
- zwany też Trybun Ludowy
Podam tajny numer który,
- dzwoni wprost do mej komóry:
+48 782 119 573
Także i gotowy ,
- telefon domowy:
+48 17 27 75 708
Oraz adres E-mailowy
kysyprzemysl@gmail.com
to komputer na mój dom.
Proszę kontakt czytelnika,
- bo kontaktów nie unikam.