niedziela, 24 lutego 2013

JUŻ NIE BIURO PRASOWE KNP

                                                              
                                                 

http://eres9596.pl.tl/AGENCJA-ERES.htm
 
Zmieniam swój udział w KNP...
Przypadkowo stałem się sympatykiem KNP.
Uczestniczyłem i uczestniczę w Wieczornych Rozmowach.

Staję się Bloggerem KNP czyli obserwatorem.
Dlaczego? Czytaj dalej.

Fakty: W wyniku sugestii Polaka z USA samozwańczo nazwałem się Niezależnym Biurem Prasowym KNP.
Ta nazwa niektórych „Polaków” drażni.

Narastanie „szczególnej mądrości” w głowach wielu członków i obserwatorów KNP pod wpływem „penetrujących Polskę” złotoustych PATRIOTOW powoduje narastanie paniki i chęci ucieczki.

Ucieczki? Nie ma dokąd.

Moje całe życie dorosłe to PRL. To czas poddawania mojej świadomości pod działanie jakiegoś pola magnetycznego czy innego narastającego od zakończenia II wojny światowej z obecną fazą maksimum.
Przesilenie działania tego niewidzialnego pola nastąpiło w momencie, gdy Kwaśniewski kazał Siwcowi opuścić SLD i włączyć się w Ruch Palikota.
Wtedy zrozumiałem, że tym Panom nie chodzi o Polskę. Im chdzi o dostawienie się „do cycka” z polskim pieniędzmi i dóbr Narodu Polskiego.
Tak było u tych Panów od zawsze. Takie są cechy nacji tych ludzi.

Popatrzyłem na swoją twarz w lustrze. Ludzką twarz.
Parobkiem innej nacji w swoim życiu nie byłem i nadal nie będę.
Pracowałem i budowałem Polskę. Dla niej żyłem i żyję.
Pójdę do grobu jako Polak urodzony na polskiej ziemi mazowieckiej.
Mam już wykupione miejsce po swojej Mamie w Lubinie, czyli ziemi dolnoślaskiej.

Uważam, że to, co napisałem o polskim TORNADZIE nastąpi. Bardziej prędzej niż później, mimo, że Pan Z.J.z Wrocławia powiada: Powieje tylko zefirek, nie jest wypracowany chociażby jeden punkt programu KNP pod referendum. Nie umniejszam roli dyskusji na temat Ojczyzny, ale nie zauważam efektów.
Masz chęć? Napisz: eres9596@o2.pl

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz